Każda para, która daje mi możliwość bycia przy nich w tak ważnym dniu w ich życiu jest dla mnie osobną, inną historią. Zawsze bardzo chce poznać Was jak najlepiej, aby moja obecność nie była dla Was w żadnym stopniu krępująca. Pragnę być świadkiem i mieć możliwość uwieczniać emocje i uczucia, które są między Wami.
W tym przypadku, z Magdą poznałam się kilkanaście lat temu kiedy miałyśmy okazje bawić się razem na podwórku mojej babci. Kto by pomyślał, że za jakiś czas to właśnie mnie wybierze jako fotografa na swoim ślubie..
Każdy fotograf ma kilka swoich ulubionych momentów z uroczystości
zaślubin oraz wesela. Do moich należy na pewno pierwszy taniec. Raz jest
on pełen niespodzianek dla widzów, złożony z kilku utworów z idealnie
dopracowaną choreografią, a innym razem to nieskomplikowany taniec dwóch
osób. Każdy z nich jest wyjątkowy. Pierwszy taniec Magdy i Szymona był
na swój sposób jedyny w swoim rodzaju. Kiedy widziałam na ich twarzach
ciągły uśmiech i to jak oboje nie odrywali od siebie oczu, a muzyka była
tylko dodatkiem, wzruszyłam się. Całą resztę postaram się pokazać Wam
na zdjęciach.
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz